Podlewanie Marihuany Zamarzniętą Wodą

Podlewanie marihuany zamarzniętą wodą lub lodem.
W świecie uprawy marihuany innowacje często ustępują miejsca technikom, które podważają ustalone konwencje i nie zawsze są poparte badaniami naukowymi wykazującymi ich skuteczność. Praktyką, która w ostatnich latach wywołała debatę i sprzeczne opinie, jest stosowanie lodowatej wody do nawadniania lub dodawanie kostek lodu do podłoża pod koniec kwitnienia, co miałoby przynieść szereg hipotetycznych korzyści.
Ta kontrowersyjna technika, która wykracza poza tradycyjne metody, została poparta przez niektórych hodowców, podczas gdy inni zapewniają, że nie powoduje ona znaczących zmian w roślinach, przez co jest przedmiotem sceptycyzmu i różnych pytań. W tym artykule przedstawimy teoretyczne korzyści płynące z dodawania lodu do podłoża w końcowych etapach uprawy roślin, a także możliwe zagrożenia, biorąc pod uwagę zarówno pozytywne świadectwa, które otaczają tę praktykę, jak i rozbieżne opinie, które sprawiły, że jest to tak dyskutowany temat.
Zimno w uprawie marihuany
Jeśli jesteś czytelnikiem naszego bloga, prawdopodobnie pamiętasz nasz artykuł na temat uprawy marihuany i zimna. Chociaż idealna temperatura do uprawy marihuany mieści się w zakresie od 20 do 30ºC, czasami nie jest możliwe utrzymanie takich temperatur, co jest normalne na zewnątrz pod koniec kwitnienia lub w pomieszczeniach w okresie zimowym. Ale co dokładnie dzieje się, gdy temperatura spada poniżej bariery 20ºC?
Chociaż te niskie temperatury są idealne do zwalczania większości szkodników, które mają tendencję do rozwoju w cieplejszych środowiskach, temperatury poniżej 20ºC mogą zacząć powodować inne problemy, zwłaszcza jeśli spadną poniżej 15ºC. Zwykle, o ile nie mówimy o roślinach naprawdę przystosowanych do zimna, ogólny rozwój rośliny spowalnia znacznie poniżej 15ºC, podobnie jak jej metabolizm. Ponadto, zwłaszcza jeśli mówimy o temperaturze podłoża lub wody do nawadniania, podstawowe pierwiastki zapewniające dobrą wydajność, takie jak magnez lub fosfor, przestają być prawidłowo przyswajane, co może powodować problemy, które zasadniczo sprowadzają się do słabego kwitnienia.
Jednak w ostatnich latach można było usłyszeć o ludziach dodających kostki lodu do podłoża pod koniec kwitnienia lub bezpośrednio używających bardzo zimnej wody podczas okresu płukania korzeni, który zwykle rozpoczyna się około 10-14 dni przed rozpoczęciem zbiorów. Wyjaśniamy, dlaczego tak robią.
Techniki stresowe poprawiające produkcję trichomów
Jeśli nie jesteś nowicjuszem w uprawie marihuany, prawdopodobnie słyszałeś o technikach stosowanych w celu zwiększenia produkcji trichomów w roślinach, zwłaszcza pod koniec fazy kwitnienia. Oprócz klasycznych sztuczek, takich jak techniki przycinania i zginania lub stosowanie boosterów PK i suplementów bogatych w fosfor i potas, istnieją inne metody, takie jak przedłużone okresy całkowitej ciemności, stosowanie lamp UV lub ta, którą zajmujemy się dzisiaj, podlewanie roślin lodowatą wodą.
Niektóre z tych technik są poparte badaniami naukowymi, takimi jak zapewnienie roślinom okresu 48-72 godzin całkowitej ciemności tuż przed zbiorem; W rzeczywistości, po trójstronnym badaniu przeprowadzonym przez holenderski Stichting Institute of Medical Marijuana (SIMM), firmę TNO Laboratories i Uniwersytet w Lejdzie, stwierdzono, że ta kontrolowana metoda stresu może oznaczać wzrost zawartości THC nawet o 30%, podczas gdy nie zaobserwowano wzrostu zawartości innych związków, takich jak CBD lub CBN.
Jednak inne techniki, takie jak ta, z którą mamy dziś do czynienia, nie mają badań tego typu, więc ich skuteczność jest wątpliwa (zwłaszcza gdy, jak to ma miejsce w tym przypadku, znajdujemy hodowców wysokiego szczebla zarówno za, jak i przeciw ich stosowaniu). W związku z tym i biorąc pod uwagę niski koszt i nakład pracy, prawdopodobnie najlepiej jest wypróbować tę technikę i sprawdzić, czy działa, czy nie. Jeśli chcesz to zrobić, zalecamy użycie sadzonek tej samej rośliny i wypróbowanie techniki tylko z połową z nich, dbając o resztę sadzonek w normalny sposób, aby móc zobaczyć różnice między nimi pod koniec uprawy. Oczywiście test powinien być przeprowadzony w tym samym miejscu i w tym samym czasie.
Czy powinienem podlewać rośliny wodą z lodem?
Jeśli zdecydujesz się wypróbować ten system, oprócz porad, które właśnie Ci daliśmy, możesz podlewać rośliny bardzo zimną wodą lub bezpośrednio przykryć podłoże kostkami lodu. Jeśli wybierzesz drugą opcję, prawdopodobnie nie będziesz musiał martwić się o podlewanie, ponieważ lód będzie powoli topniał i nawilżał podłoże, tak jakby był to system nawadniania kropelkowego. Dodatkowo, zwłaszcza jeśli połączysz tę technikę z pozostawieniem światła wyłączonego na ostatnie 2-3 dni, zużycie wody przez rośliny będzie znacznie mniejsze niż w przypadku normalnego fotoperiodu, więc nie obawiaj się, że rośliny będą spragnione.
Nie zalecamy rozpoczynania tego procesu po rozpoczęciu płukania korzeni, zwłaszcza jeśli jesteś jednym z tych, którzy przedłużają ten okres o 2 tygodnie. Może to pomóc w poprawie produkcji trichomów, ale może również spowodować pewne problemy dla roślin – właśnie wtedy, gdy tego nie chcesz!
Przyjrzyjmy się teraz niektórym zaletom i wadom tego systemu:
Dlaczego warto używać lodowatej wody lub lodu do podlewania?
Rzekome korzyści, jakie niektórzy hodowcy przypisują stosowaniu wody z lodem lub kostek lodu w ostatnich dniach kwitnienia, obejmują:
• Zwiększoną produkcję żywicy: Stwierdza się, jak już wspomnieliśmy, że woda z lodem może stymulować produkcję trichomów i żywicy, co potencjalnie zwiększyłoby stężenie kannabinoidów i terpenów.
• Zwiększona gęstość i twardość kwiatów: Niektórzy sugerują, że woda z lodem może utwardzić i zagęścić pąki, co może przyczynić się do bardziej atrakcyjnego wyglądu i możliwej poprawy jakości produktu końcowego.
• Symulacja warunków końca sezonu: Argumentuje się, że stosowanie lodowatej wody może naśladować naturalne warunki końca sezonu, co według niektórych hodowców może prowadzić do większej produkcji żywicy jako odpowiedzi rośliny na to źródło stresu.
• Promowanie wyglądu fioletowych kolorów: Chociaż jest to bardziej kaprys niż rzeczywista korzyść, niskie temperatury zarówno w środowisku, jak i w strefie korzeniowej będą sprzyjać pojawianiu się ciemnych kolorów na liściach, od fioletowego do prawie czarnego.
Dlaczego nie używać lodowatej wody lub lodu do podlewania?
Pomimo potencjalnych korzyści, jakie może przynieść nam ta technika, istnieją również pewne zagrożenia podczas jej stosowania, które warto podkreślić:
• Niepotrzebny stres dla rośliny: Zamrażanie wody może powodować dodatkowy stres dla rośliny w krytycznym momencie jej cyklu życia. Ekstremalny stres może negatywnie wpłynąć na ogólny stan zdrowia rośliny, a w skrajnych przypadkach zagrozić produkcji kannabinoidów i terpenów.
• Możliwe uszkodzenie korzeni: Ekstremalnie zimna woda może spowodować uszkodzenie wrażliwych korzeni rośliny. Korzenie wystawione na działanie lodowatej wody mogą zamarznąć, co negatywnie wpłynie na pobieranie składników odżywczych i cały system korzeniowy.
• Ryzyko pleśni i chorób: Nagła zmiana temperatury może stworzyć środowisko sprzyjające rozwojowi pleśni i chorób. Nadmiar wilgoci związany z kondensacją wynikającą z zimnej wody może zwiększyć ryzyko wystąpienia problemów grzybiczych, zwłaszcza w połączeniu z przedłużającymi się okresami ciemności.
• Hermafrodytyzm: W przypadkach, gdy genetyka rośliny wykazuje skłonność do wykazywania cech hermafrodytycznych (kwiaty męskie na roślinach żeńskich) pod wpływem źródeł stresu, możliwe jest wywołanie tej reakcji poprzez podlewanie lodowatą wodą, zwłaszcza jeśli odbywa się to podczas kilku kolejnych podlewań w tym samym czasie.
Jak widać, chociaż niektórzy sugerują, że lodowata woda może poprawić jakość pąków, brak solidnych dowodów naukowych pozostawia otwarte pytanie o rzeczywisty wpływ na końcową jakość produktu. Na jakość marihuany wpływa wiele czynników, a zastosowanie wody z lodem może nie być ostatecznym rozwiązaniem w celu jej poprawy. Bez wątpienia należy pamiętać, że jakość marihuany zależy od czynników takich jak genetyka lub zapewnienie roślinom odpowiedniego klimatu i odżywiania, innymi słowy, przestrzeganie standardów uprawy.
Techniki stresowe, takie jak stosowanie lodowatej wody do nawadniania, są, że tak powiemy, zwrotem akcji, którego być może nie będziesz musiał podejmować, jeśli jakość twoich pąków spełni twoje oczekiwania, chociaż jeśli jesteś niecierpliwym hodowcą, prawdopodobnie nie możesz się doczekać, aby spróbować w tym momencie. Oczywiście, jeśli już wypróbowałeś tej techniki i wyciągnąłeś wnioski, podziel się nimi w sekcji komentarzy!
0 komentarzy